Powiem szczerze, że nie wiem jak zacząć. Powinienem tu wstawić jakiś chwytliwy lead, ale jak patrzę co się dzieje, to mi zwyczajnie ręce opadają, a neurony nie chcą przekazywać informacji, same nie wierząc, temu czego doświadczają.
Otóż sen z powiek posłów i posłanek spędza po pierwsze lajcyzacja społeczństwa. Nie mogą przejść do porządku dziennego nad tym, że ktoś może mieć inne poglądy niż oni. W tym celu powołują Komisję do Walki z Ateizacją. Od razu poczułem się spokojniejszy.
Drugi, świeższy problem, z którym borykają się przedstawiciele narodu to gender. Większość nie wie nawet o co w nim chodzi i co to w ogóle jest, ale pewno jest jedne - trzeba z tym walczyć. Sprawa jest tak paląca, że o opinię zapytano nawet wschodzącą gwiazdę i nadzieję polskiego boksu, a na tyle skomplikowana, że nie potrafił określić co to gender nawet zadający pytanie "dziennikarz".
Drugi, świeższy problem, z którym borykają się przedstawiciele narodu to gender. Większość nie wie nawet o co w nim chodzi i co to w ogóle jest, ale pewno jest jedne - trzeba z tym walczyć. Sprawa jest tak paląca, że o opinię zapytano nawet wschodzącą gwiazdę i nadzieję polskiego boksu, a na tyle skomplikowana, że nie potrafił określić co to gender nawet zadający pytanie "dziennikarz".
Na szczęście powstała już Komisja do Walki z Gender. Jesteśmy uratowni.
To są dwie rzeczy, które spędzają z powiek sen naszym parlamentarzystom. Tym z opozycji przynajmniej. Rząd jest zbyt zajęty prowadzeniem działań PR-owych, żeby mieć czas na cokolwiek innego.
Te dwie kwestie wymagają natychmiastowego działałania, i trzeba jak najszybciej się nimi zająć. Żadne z wymienionych przeze mnie na wstępie problemów, będące promilem w morzu potrzeb, o ledwo dyszącej służbie zdrowia, podłamanym rynku pracy, czy będącym jedną nogą w grobie systemie świadczeń emerytalnych, nie wspominając nie są ważne. Gender i ateizacja - to główni wrogowie wszystkich Polaków, z którymi jak najprędzej trzeba podjąć bezpardonową walkę. Tym chcą się zajmować osoby, które w głównej mierze decydują jakie będzie moje i Twoje jutro.
I Co Teras Polska?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz