poniedziałek, 13 stycznia 2014

Polityka, polityka

Kosa | 10:57


Powiem szczerze, że nie wiem jak zacząć. Powinienem tu wstawić jakiś chwytliwy lead, ale jak patrzę co się dzieje, to mi zwyczajnie ręce opadają, a neurony nie chcą przekazywać informacji, same nie wierząc, temu czego doświadczają.


Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale nie słyszałem, żeby w sejmie powstała ostatnimi czasy specjalna komisja do spraw ciągle trwającego kryzysu. A poprzednia, jeśli była zdaje się, że wymyśliła tylko podwyżkę podatków. Brawo. Próżno też szukać komisji rozprawiających nad poprawą sytuacj głodujących dzieci, uwłaczających warunkach w jakich za swoje często głodowe dochody żyją emeryci i renciści, czy może poprawienia bytu bezdomnych. Sobie pozostawieni też są samotni rodzice, czy rodziny wielodzietne, ale może to i lepiej, patrząc na to czym zajmują się komisje powstające na Wiejskiej.

Otóż sen z powiek posłów i posłanek spędza po pierwsze lajcyzacja społeczństwa. Nie mogą przejść do porządku dziennego nad tym, że ktoś może mieć inne poglądy niż oni. W tym celu powołują Komisję do Walki z Ateizacją. Od razu poczułem się spokojniejszy.

Drugi, świeższy problem, z którym borykają się przedstawiciele narodu to gender. Większość nie wie nawet o co w nim chodzi i co to w ogóle jest, ale pewno jest jedne - trzeba z tym walczyć. Sprawa jest tak paląca, że o opinię zapytano nawet wschodzącą gwiazdę i nadzieję polskiego boksu, a na tyle skomplikowana, że nie potrafił określić co to gender nawet zadający pytanie "dziennikarz".


Na szczęście powstała już Komisja do Walki z Gender. Jesteśmy uratowni. 

To są dwie rzeczy, które spędzają z powiek sen naszym parlamentarzystom. Tym z opozycji przynajmniej. Rząd jest zbyt zajęty prowadzeniem działań PR-owych, żeby mieć czas na cokolwiek innego. 

Te dwie kwestie wymagają natychmiastowego działałania, i trzeba jak najszybciej się nimi zająć. Żadne z wymienionych przeze mnie na wstępie problemów, będące promilem w morzu potrzeb, o ledwo dyszącej służbie zdrowia, podłamanym rynku pracy, czy będącym jedną nogą w grobie systemie świadczeń emerytalnych, nie wspominając nie są ważne. Gender i ateizacja - to główni wrogowie wszystkich Polaków, z którymi jak najprędzej trzeba podjąć bezpardonową walkę. Tym chcą się zajmować osoby, które w głównej mierze decydują jakie będzie moje i Twoje jutro.


I Co Teras Polska? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

KOSIŁAPKI © 2015. All Rights Reserved | Powered by-Blogger

Distributed By-Blogspot Templates | Designed by-Windroidclub